Eskalacja YouTube

YouTube to bez wątpienia lider internetowych treści video. Stworzony w 2005 roku, kupiony przez Google za 1,65 miliarda dolarów, każdego dnia przyjmuje 2400 GB nowych filmów.

Youtube logo - mda.pl

Przez długi okres rosnąca popularność giganta była nie do zahamowania. Z roku na rok liczba użytkowników rosła praktycznie w każdym kraju. Jednak prędzej czy później ta olbrzymia ekspansja musiała się zakończyć. Jak obecnie na tle podobnych usług prezentuje się popularność YouTube?

Sprawą postanowili zająć się specjaliści ds. badań internetowych. Firma Gemius, prowadząca badania w przeszło 30 krajach europejskich zmierzyła popularność serwisu wśród internautów. Okazuje się, że razem z Węgrami i Turcją zajmujemy miejsca w pierwszej trójce największych fanów YouTube. W tych trzech państwach z serwisu korzysta aż 7 na 10 internautów. Najniższy wynik z pośród analizowanych krajów uzyskały Zjednoczone Emiraty Arabskie (51 procent), Ukraina (46 procent) i Białoruś (41 procent).

Gangnam Style - mda.pl

Bardziej interesujące są jednak dane zebrane na przestrzeni kilku lat. Weźmy dla przykładu takie Węgry. Pod koniec 2012 roku YouTube cieszył się popularnością 76 procent Węgrów. Z kolei tylko rok później liczba ta spadła aż o 3 procenty. Z kolei w Danii pod koniec 2011 roku serwis odwiedzało 56 procent Duńczyków, a dwa lata później już tylko 53 procent.

Co może wpływać na takie spadki? Najkorzystniejszym dla YouTube byłoby wytłumaczenie, że ruch internetowy jest przejmowany przez ruch mobilny. Jednak rzeczywistość nie wygląda aż tak różowo. Jednym z ważniejszych powodów jest odbieranie użytkowników serwisu przez inne witryny oferujące podobne usługi. Powstaje wiele kanałów kulinarnych lub modowych tworzonych przez vlogerów. To one mogą odbierać część użytkowników YouTube.

Youtube Mobile - mda.pl

Inną przyczyną jest fakt, iż serwis adresowany jest głownie do osób młodych. Kształtowany na portal rozrywkowy, YouTube traci sympatie starszych internautów. Omawiana już Dania jest przykładem kraju, gdzie prawie 25 procent użytkowników YouTube to osoby powyżej 55 roku życia. W przypadku innych krajów przebadanych przez Gemius, grupa ta stanowi zazwyczaj około 10 procent.

YouTube nie powinien się czuć zagrożony drastycznym spadkiem publiczności. Jednak fakty są takie, że bardzo trudno będzie mu utrzymywać dotychczasowe wyniki.