Dlaczego nie stworzymy strony internetowej w 7 godzin?

Owszem, stworzymy, nawet w godzinę. Ale nikomu jej nie pokażemy, bo spalilibyśmy się ze wstydu. Dobra strona internetowa wymaga dużego nakładu czasu i pracy, powiemy Ci dlaczego.

Prowadzenie jakiejkolwiek działalności bez obecności w Internecie nie ma sensu lub jest przynajmniej znacznie trudniejsze niż kiedyś. Jeśli o tym wiesz, plus dla Ciebie. Wiedza o tej konieczności nie powoduje jednak, że znasz sposób, w jaki należy to zrobić. Strona stronie nierówna, potrzeby każdego klienta są inne, dlatego też każda strona jest inna. Jeśli chcesz, by ta Twoja była efektywnym narzędziem komunikacyjnym, pozwól nam wziąć sprawy w swoje ręce.

Najpierw musimy się poznać i porozmawiać o tym, czym się zajmujesz. Wiedza o Twojej firmie jest dla nas niezbędna do wyboru najlepszych dla Ciebie rozwiązań. Znając Twoje produkty i usługi będziemy mogli przeprowadzić analizę konkurencji i sprawdzić jakie rozwiązania są efektywne w Twojej branży. Będziemy mogli poznać jej specyfikę, wczuć się w panujący w niej klimat. Innymi słowy, potrzebujemy czasu na zrobienie rozpoznania.

Następnie ponownie się z Tobą spotkamy by przedstawić nasze wnioski, zwykle okazują się one trafne. Teraz Twoja kolej – powiesz nam do czego ma służyć Twoja strona, jakie cele przed nią stawiasz i do kogo chcesz dotrzeć. Prowadzisz sklep i chcesz sprzedawać online? A może chcesz zaprosić klientów do swojej restauracji? Możesz też chcieć stworzyć wirtualne portfolio dla swojego zakładu fotograficznego. Możesz tak naprawdę wszystko, ale musisz nam powiedzieć do czego dążysz, bez tego nie ruszymy z projektem.

Właśnie, projekt! To nie kilka ruchów myszką przed umieszczeniem na stronie treści (je też trzeba dopasować do standardów sieci, wiesz?). To długi proces zaczynający się od ustalenia zawartości poszczególnych podstron (gdzie ma być formularz kontaktowy, gdzie informacje o Tobie, to nie jest bez znaczenia!) i rozrysowania ich makiet, czyli swego rodzaju szkieletu obrazującego strukturę serwisu. Dobra nawigacja to podstawa, strona musi być użyteczna, wstępne makiety mogą się więc zmienić. I to kilka razy, wewnątrz agencji. Rzadko jest tak, że pierwsze podejście do struktury strony jest tym ostatnim.

Kolejny krok będzie dla Ciebie bardziej efektowny, strona zacznie przybierać na wizualnej atrakcyjności. Ale też powoli, nie działamy pod wpływem natchnienia, lecz zgodnie z twardymi regułami sztuki projektowania. Mają tutaj znaczenie kolory, ich odpowiednia kompozycja i nasycenie, liczą się czcionki, ich krój i wielkość. Muszą one pasować do zamieszczonych na stronie zdjęć (posiadasz własne czy musimy przeszukać stocki w celu zakupu najodpowiedniejszych?). Gotową wizualnie stronę przedstawimy Ci do akceptacji, mając pewność, że Ci się spodoba.

Twoja aprobata stanowi dla nas zielone światło do programowania, czyli wyposażenia strony w nasycone kodem wnętrze, bez którego nawet najładniejsza grafika nic nie zdziała. Projekty wizualne (layout) muszą zostać „pocięte”, czyli dostosowane do wymagań języka HTML i technologii CSS, przełożone z czystego obrazu na język programowania. To jeszcze nie wszystko. Gotowa pod względem wyglądu strona musi zostać wyposażona w odpowiedni software, czyli kolejną porcję oprogramowania. Może być to zwykły CMS (system zarządzania treścią) lub coś bardziej skomplikowanego, zawsze jednak w grę wchodzą skrypty, biblioteki i bazy danych.

Całość trzeba dokładnie sprawdzić, stąd potrzeba kompleksowych testów działania strony. Nie może być tak, że ewentualne błędy zaskoczą Twoich odbiorców. Po ich eliminacji wyposażymy stronę w oprogramowanie pozwalające śledzić ruch odwiedzających (dzięki temu będzie wiadomo chociażby które informacje są dla nich najbardziej interesujące) oraz dowiedzieć się z których miejsc w sieci przychodzą na Twoją stronę. A żeby łatwo można było ją znaleźć zadbamy jeszcze o pozycjonowanie w wyszukiwarkach.

Widzisz, duma klienta z posiadanej strony i zadowolenie internautów ją odwiedzających nie biorą się z niczego i nie powstają z prędkością błyskawicy. Fantastyczne efekty wymagają trochę więcej pracy niż 7 godzin przed komputerem 😉